Blog

Łańcuszki na Facebooku - o co tu chodzi?

Internetowe łańcuszki przeżywały kilka momentów wzlotów i upadków. Kiedyś były zmorą na komunikatorach, zwłaszcza na swego czasu bardzo popularnym Gadu Gadu. Dzisiaj mnożą się na portalach społecznościowych - na nk.pl i na Facebook. Co to są łańcuszki? To krótkie wiadomości przesyłane najczęściej w formie zdjęć lub tekstu zachęcające do udostępnienia ich dalej.

Łańcuszki można podzielić na co najmniej 2 rodzaje: wróżby (łańcuszki szczęścia) i łańcuszki dobroczynne. Te pierwsze zwykle grożą czytającemu taki łańcuszek, że jeśli nie udostępni go dalej, czeka go rychła śmierć (lub w ostateczności jakieś inne mniej drastyczne zło, np. pech lub wypadek) - ot łańczuszek szczęścia. Łańcuszki dobroczynne mają rzekomo nieść pomoc i zachęcają do udostępnienia zdjęcia lub samej informacji o ów pomocy dalej, dzięki czemu jakaś bliżej nieokreślona lub określona w łańcuszku osoba otrzyma pieniądze - im więcej udostępnień/polubień tym więcej pieniędzy.

Zdarzają się łańcuszki z niesamowitymi konkursami lub wręcz rozdawaniem różnych przedmiotów. Dobrym przykładem jest łańcuszek z telefonem iPhone bez folii ("Otrzymaliśmy 500 telefonów iPhone 5 16GB, które z powodu braku ofoliowania telefonu nie mogą być wystawione na sprzedaż"). Bzdura, która osiągnęła kilkaset tysięcy udostępnień i polubień, a nikt nie zobaczył tych telefonów. Podobne łańcuszki: "Trafiłem szóstkę w totka i chcę rozdać wygraną". Są też łańcuszki quizy, pytania ("Co o mnie myślisz?"), ale takie łańcuszki chociaż nie wprowadzają w błąd - do nich nic nie mam.

Czasem łańcuszki mają charakter ogłoszeń, np. jak swego czasu popularny na Facebooku łańcuszek z informacjami o zastrzeżeniu praw autorskich do zamieszczonych zdjęć, artykułów i danych personalnych. Nie ma sensu powielać takich informacji, ponieważ rejestrując się na FB użytkownik zgadza się z regulaminem portalu, w którym jest mowa o tym, że portal ma prawo w dowolny sposób gospodarować zamieszczonymi przez użytkowników danymi (zdjęciami, filmami, artykułami). A więc publikowanie na swoim profilu takiego łańcuszka nie ma sensu.

Czy łańcuszki działają?

Umówmy się: łańcuszki to spam - bezużyteczna informacja. One nie mają działać, a ich celem jest tylko i wyłącznie dotarcie do jak największej liczby odbiorców, a nie promowanie treści w nich zawartych. Czy łańcuszki to prawda? Nie! Zawsze celem łańcuszka na Facebooku jest reklama jego twórcy (fan page). Łańcuszki działają niczym wirus, wykorzystują niewiedzę, łatwowierność i naiwność jego odbiorców. Niestety autorzy takiego spamu celowo i z wyrachowaniem wykorzystują strach, skłonność do wiary w przesądy, a ofiarami padają często osoby o miękkim sercu. Proszę zobaczyć poniższy obrazek. Jest to jeden z łańcuszków z Facebooka:

Łańcuszek z biednym dzieckiem

Treść łańcuszka mówi "Za udostępnienie tego zdjęcia dziecko dostanie 0,10 euro". Kto miałby płacić za udostępnienie? Facebook? Autor łańcuszka? Drodzy Internauci, nie dawajcie się nabierać.

Szybka psychoanaliza

Łańcuszki tworzą ludzie, którzy nie powstrzymują się przed wykorzystywaniem wizerunków biednych głodnych dzieci, niepełnosprawnych, kalek, autorytetów moralnych czy religijnych. Zrobią wszystko, żeby osiągnąć jak najwięcej udostępnień. Po co im to? Przypuszczam, że są to niedowartościowane osoby, które szukają sposobu na poprawienie swojej samooceny przez cyferki w Internecie. Sprawia im przyjemność, kiedy ktoś uznaje ich dzieło za przydatne i wartościowe, udostepniając je dalej. Czerpią satysfakcję nawet jeśli materiał wywołuje negatywnie emocje. Myślę, że własnie to jest ich celem: zrobić małe zamieszanie. W prawdziwym życiu pewnie nikt ich nie zauważa, bo są bezbarwnymi szarymi myszkami, więc te braki zastępują sobię spamowaniem. W Internecie ktoś ich zauważa. Problem trollowania w sieci niewątpliwie istnieje, ale być może temat szerzej poruszę w innym wpisie. Może warto tu pogadać o tym z jakimś psychologiem lub socjologiem?

Reasumując: łańcuszki nie działają. Dlaczego? Ponieważ łańcuszki tworzą spamerzy. Prawdziwe fundacje nie używają łańcuszków. Nikt nie zlicza udostępnień, ani nie płaci dzieciom na podstawie kliknięć Lubię to.

Jeżeli na prawdę obchodzi Cię los biednych dzieci i chcesz pomóc to polecam:

Możesz realnie pomóc, przelewając bezpośrednio na konto organizacji wybraną przez siebie kwotę.

Jak walczyć z łańcuszkami?

Traktować obojętnie: nie udostepniać dalej, nie komentować. Za każdym razem, kiedy komentujesz taki lańcuszek (nawet potępiając) karmisz ego jego twórcy, a o to mu chodzi. Obojętność - to jedyny sposób.

Muszę w tym miejscu przyznać, że wpis ten zainspirowany jest łańcuszkiem, na który dzisiaj przypadkiem trafiłem na FB, a jest to właśnie ten wyżej zamieszczony łańcuszek z głodnym dzieckiem.

Komentarze z Facebooka

Na szczęście wiarę w ludzi przywracają liczne komentarze pod takimi łańcuszkami, jednoznacznie oceniające cynizm i głupotę ich twórców. Oto niektóre z nich (źródło Facebook):

Przepraszam bardzo, a kto temu dziecku za każde udostępnienie da 10 centów? A kto jest w stanie powiedzieć skąd pochodzi to dziecko i jak się nazywa? Ja nie udostępniam, bo wiem, że to jest naciąganie. Ale bardzo chciałbym, żeby następnym raz umieszczono zdjęcie tego dziecka, podpisane jego imieniem i nazwiskiem, otrzymującego czek, bądź gotówkę

Ale bzdura jak ludzie w to moga wierzyć to robienie z ludzi debili... Nie lepiej napisac poprostu cos w stylu ,,udostepnij niech ludzie zwrócą uwagę na to jaka jest bieda`` i mysle ze duzo ludzi by i tak udostepniło a tak to zostaje taki mały niesmak

sama nie wiem co z tym zrobić , ja myślę patrząc na to zdjęcie na to bezradne bez silne dziecko że tak jest ,szokuje mnie takie widoki , jedzenie jest dla nas najważniejsze aby żyć, nie którzy ludzie maja tyle pieniędzy ze robią następne operacje plastyczne albo kupują leprze samochody, oni jedzą na pewno lepiej a to dziecko przechodzi męki

naprawdę myślicie, że coś to biedne dziecko dostanie? po zdjęciu odnajdą czy po śladach okruszków będą szukać??! żerowanie na sumieniu

Udostępniam,ale nie wierze ze to dziecko cokolwiek dostanie

Mozna tego kmiotka gdzies zgłosić by się nim zajęli odpowiedni ludzie bo to jest nie dopuszczalne by dorabiac sie na czyjejś biedzie

Udostępniam ,ale nie wierzę że to biedne dziecko coś otrzyma . Robię to po to aby ludzie zauważyli ile wokół nas jest krzywdy i biedy. Nie mogę pojąć jaki świat jest zakłamany i obłudny , wydajemy krocie na zbrojenia itp. a ludzie obok nas umierają z głodu,chorób.... wiele by o tym pisać!!!!! Gdzie są władze państw?????

Przyjmijmy nawet, że ta ściema jest prawdą... Tak zaledwie na potrzeby tej dyskusji... Udostępnień mamy blisko 24 tys. x 0,10 eurocentów to jakies 2.400 euro. Pomijając kwestię tego jak kliki przerabiają się na euro, to nawet jeśli ów biedaczyna otrzyma 2.400 euro to co ma z nimi zrobić? Rozpalić pod garnuszkiem? Ciężka bzdura!

Jak można być takim cynikiem i wykorzystywać postać zabiedzonego dziecka w spamie żebraczym. Stań człowieku na rogu i zbieraj drobniaki do puszki a nie w ten sposób. To biedne dziecko, o ile jeszcze żyje, na pewno nie zobaczy żadnych pieniędzy. Żenada.

może i to dziecko nie dostanie pieniędzy ale chociaż uświadamia to zdjęcie ludziom że takie straszne przerażające sytuacje mają miejsce szkoda tyko że ogromna większość popatrzy i zapomni a nikt nic z tym nic nie zrobi. Straszne! dlaczego dzieci muszą tak okropnie cierpieć przecież one niczemu nie są winne. Normalnie serce mi pęka że nie mogę tego zmienić

Gdyby faktycznie tak było, udostępniał bym co 3 sekundy! Ludzie, jacy wy naiwni jesteście. Fanpage, które tak się lansują, powinny musieć zapłacić faktyczną kwotę uzyskana po przeliczeniu... Jeb..e gnoje! Jak można lansować stronę w taki sposób? Przecież oni nawet nie wiedzą kim jest dziecko z tego zdjęcia

A możesz mi powiedzieć jak to się dzieje, że za udostępnianie zdjęć ktoś dostaje pieniądze? Nie idźcie w te tępe łańcuszki, bo tylko się kompromitujecie. Chcesz pomóc dzieciom, wejdź na stronę pajacyka i kliknij. Ta metoda jest pewniejsza

Takich dzieci durnie jest cała masa i dorosłych i starców!!!! I jakaś gnida zrobiła fotę na której zarabia!! A to dzieciątko już umarło z głodu .... A Wy macie 3 minuty wzruszenia !!!! I udostępniacie bo to łatwe i sumienie czyste. Ale się oszukujecie by Wam lepiej się zrobiło

Niestety sporo w nich prawdy.

Autor: Piotr Baran
Wpis dodano 30-06-2013

Powrót do strony głównej bloga »